Urodziłyśmy się i mieszkamy w Anglii, gdzie, jedzenie dla psów dostępne na półkach sklepowych jest ohydne w smaku, (a co wiemy i dziś, także w składach). Jesteśmy obie bardzo wybredne i nie jadamy, JUŻ, byle czego. Wcześniej bywało rożnie...

Madka karmiła nas obie tym, czym polecał hodowca (marka bardzo znana), dopóki ktoś nie wysłał jej videa po którym to wstała, otworzyła "nasza szafkę" i wyrzuciła prawie wszystko po starannym sprawdzeniu składów naszych wtedy karm, podgryzków i smaczków!🙈🙉🙊 Zaczęłyśmy panikować, że nagle wszystko wylądowało w koszu! No bo co teraz będziemy jeść? Co podgryzać?😭😢🥹

Czym zaczęła nas karmić w zamian? Dostałyśmy tego wieczora kurczaczka z ryżem, postanowiła, że będzie nam gotować. Super, smaczne było, przez chwilę, ale będąc wybredne jak jesteśmy, nie byłyśmy bardzo chętne do jedzenia, niestety. Ku kompletnej rozpaczy Madki gotującej na przemian kurczaki, wątróbki, łososie, wołowiny, nawet schaby, nic, kompletnie nic nam nie smakowało! Potrafiłyśmy glodowac po parę dni pod rząd 🥲🥹😢

Załamana kobieta zaczęła znów szukac karmy do kupienia z dobrym składem, zwiedziła wszystkie portale internetowe, ale nie mogła znaleźć nic z wystarczająco zadawalającym ją składem, gotowała więc dalej, dodając nam przeróżnych do mięska, warzyw, owoców i naturalnych oleji.

Kilka tygodni później, ku swej wielkiej uciesze, Madka natknęła się przypadkiem na Polską firmę produkującą karmę dla psów i kotów, prowadzoną przez, hmmm PSA PREZESA? Że co, że jak? To są też inni kudłaci właściciele sklepów z karmą?

Firma "Dolina Noteci", chwaliła się nie tylko dobrymi składami swoich produktów, lecz również najlepszymi rodzajami mięs, warzyw i owoców użytych do ich produkcji.

Znajoma Madki akurat leciała do Polski i przywiozła nam, do spróbowania, 2 puszki Doliny Noteci Premium z jagnieciną. Pierwszą pochłonełyśmy w całości (400gr) prawie łącznie z puszką, tak nam smakowała! Zdecydowanie chciałyśmy więcej!

Ucieszona naszą reakcją na nowa karmę (nie miałyśmy żadnych problemów żołądkowych dzień po) i naszym zapałem przy jej jedzeniu, chciała kupić więcej, ale okazało się to kompletnie niemożliwe tu w UK.  Pisała do różnych Polskich sklepów, ale nikt nie sprowadzał Doliny Noteci na sprzedaż, nikt jej nie reklamował tu na miejscu, postanowiła więc zrobić wszystko aby to jak najszybciej zmienić.

Po kilku przemiłych rozmowach z Psem Prezesem, wielu nieprzespanych nocach z nami na straży, pilnującymi, aby dokonała dobrych wyborów przy skladaniu zamówienia, Madka nabyła tyle jedzonka dla psów i kotow w różnych smakach i rodzajach, że postanowiła podzielić się z nim z całą Anglią.

Tak właśnie, z totalnej pasji, miłości do zwierząt i chęci pomocy w zdrowym żywieniu Futrzaków w UK, powstał Feed Pets UK Ltd, jedyny Importer i Dystrybutor Doliny Noteci na terenie Anglii.

Zapraszamy wszystkie Niejadki, Futrzaki z alergiami, jak i wszystkie zdrowe Futrzaki w UK, psy i koty, do zapoznania sie z naszą sklepową ofertą, a jak już upatrzycie co chcecie, zaproście Waszych Właścicieli na zakupy na www.feedpetsuk.co.uk/shop

Osobiście gwarantujemy Wam: przemiłą obsługę, personalnie zaadresowane (jeśli zostawicie nam notatkę z Waszym imieniem przy składanym zamówieniu), szybkie wysyłki, bardzo ładne opakowania i obsługę Klienta, jak nigdzie indziej jeszcze nie doświadczylicie wcześniej.

Pozdrawiamy wszystkie Futrzaki i ich Właścicieli w UK psieserdecznie.

Mini i Lucy Kasperek- Wasze blogerki